niedziela, 24 sierpnia 2014

Sierpniowy ShinyBox - pozytywnie z małym "ale"

Długo nie było mnie na blogu, ale okres wakacyjny taki już jest, że lepiej spędzać go na powietrzu niż w domu przed komputerem. Mam nadzieję, że już uda mi się nadrobić blogowe zaległości w najbliższym czasie :)
Dotarło do mnie sierpniowe pudełko ShinyBox i na pierwszy rzut oka już wiedziałam, że jest lepsze niż wersja lipcowa, która bardzo mnie zawiodła i nawet nie chciałam jej umieszczać na blogu.



Zacznę od pudełka, które jest według mnie najładniejsze z dotychczasowych boxów. Błękitne, kojarzy się z wyprawą nad morze.
A teraz coś o zawartości ;)
W moim pudełku było 5 kosmetyków i 3 próbki firmy Barwa. Niestety nie powiodło mi się w losowaniu 1 z 3 dodatkowych produktów, ale może uda się następnym razem. Tylko jeden kosmetyk okazał się pełnowymiarowy i to też nie do końca mnie satysfakcjonuje.

1. Bandi krem intensywnie nawilżający 30ml
Nawilżający krem o lekkiej konsystencji przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Krem jest doskonały pod makijaż, znacznie poprawia wygląd skóry i wyrównuje jej koloryt.

Jeżeli ten produkt spełni obietnice producenta to będę wniebowzięta :) Świetne opakowanie z pompką również jest jego zaletą. Krem dobrze się wchłania, nie pozostawia na twarzy tłustej warstwy.


2. Dermika serum-koncentrat piękna 5ml 
Specjalistyczne serum stymulujące odnowę skóry i chroniące ją przed starzeniem. Produkt ten skutecznie spłyca zmarszczki, zmniejsza ich widoczność i poprawia napięcie skóry.

Ciekawy produkt, jednak jest przeznaczony dla kobiet ok. 40 roku życia, więc trochę mi brakuje do tego ;) Jednak myślę, że z umiarem mogę go stosować co jakiś czas jako zabezpieczenie przed przyszłymi zmarszczkami.

3. Yasumi Emerald Cooling Mist 50ml
Odświeżająca mgiełka jest idealnym rozwiązaniem w przypadku uczucia ciężkich i zmęczonych nóg. Regularne stosowanie mgiełki poprawia krążenie, daje uczucie lekkości i odświeżenia nóg.

Żałuję, że tego produktu nie było w lipcowym pudełkiem, bo przydałby mi się na urlop, który spędzałam bardzo aktywnie i nogi potrzebowały takiej ulgi. Mgiełka ma miły, mentolowy zapach, czuć efekt chłodzenia, ale póki co więcej nie jestem w stanie o niej powiedzieć. Poużywam, zobaczę, ocenię :)

4. Glazel - konturówka do brwi z grzebyczkiem produkt pełnowymiarowy

Konturówka precyzyjnie  podkreśla kształt brwi i dodaje im wyrazistości. Dodatkowo posiada szczoteczkę do rozcierania, której użycie sprawia, że brwi nabierają idealnego kształtu.

Gdy pojawiały się tajemnicze zapowiedzi na FB myślałam, że będzie to tusz do rzęs, ale okazało się, że jest to konturówka. Niestety trafiła mi się czarna wersja, która totalnie mi nie pasuje, bo jestem blondynką. Gdyby była to brązowa kredka to zabawiłabym się w podkreślanie brwi, a tak mam kredkę na zbyciu.

5. The Body Shop masło do ciała Wild Argan Oil 30ml
Nawilżające masło wzbogacone olejem arganowym z Maroka to luksusowy rytuał piękna dla Twojego ciała. Zapewnia 24 godzinne nawilżenie, sprawia, że skóra staje się miękka i gładka.

To jest mój ulubieniec w tym pudełku. Uwielbiam to masło, pięknie pachnie i ma świetną konsystencję. Cieszę się tym bardziej, że można było dostać albo masło albo olejek do twarzy i ciała z Joanny. Swoją drogą nie wiem skąd taka rozbieżność, przeważnie są do wyboru produkty tej samej marki. Wracają do masełka przetestuję czy faktycznie ma taką moc nawilżenia, ale nawet jeżeli nie to i tak jest super :)

6. W każdym pudełku znalazły się próbki firmy Barwa - olejek różany pod prysznic 8ml , olejek oliwkowy pod prysznic 8ml oraz krem siarkowy.

Podsumowując stwierdzam, że to pudełko jest o niebo lepsze od lipcowego, kosmetyki są ciekawe, z większością spotykam się pierwszy raz i chętnie je przetestuję.