
Płyn o lekkiej i świeżej konsystencji doskonale usuwa nadmiar sebum oraz zanieczyszczenia. Jednym gestem uzupełnia codzienny demakijaż i tonizuje skórę.
Skusiłam się na ten płyn ze względu na brak parabenów, sztucznych barwników i silikonu. Jest podobno dobry dla osób, które mają problem z błyszczeniem się twarzy (czasami mi się to zdarza).

Tonik doskonale oczyszcza i zwęża pory, matuje skórę, łagodzi zaczerwienienia związane z wypryskami. Efekt: powierzchnia skóry jest wygładzona, skóra jest czysta, zdrowsza i widocznie piękniejsza.
Hmm, jeżeli ten opis jest chociaż w połowie prawdą to myślę, że zagości u mnie na dłużej. Podobno jest to silny tonik, a ja właśnie takie lubię. Zaskoczyła mnie jego konsystencja, bo jest gęsta, a toniki raczej takie nie są. Obawiam się, że może to działać na niekorzyść wydajności, ale zobaczymy jak to będzie :-)

Dzięki wyjątkowym roślinnym drobinkom olejek ten peelinguje dłonie sprawiając, że są one niezwykle piękne i gładkie. W minutę odzyskują miękkość i blask.
Gdy zobaczyłam go na stronie YR od razu przykuł moją uwagę. Poczytałam o nim i postanowiłam zamówić. Peelingujące drobinki są bardzo delikatne, ale dłonie są po takim zabiegu faktycznie miłe w dotyku.

Krem na bazie ochronnego wyciągu z arniki z ekologicznych upraw natychmiast i długotrwale nawilża skórę oraz chroni przed czynnikami zewnętrznymi.
Kiedyś już miałam przyjemność stosować ten krem i byłam zadowolona z niego. Dobrze się wchłaniał, nie pozostawiał rąk tłustych. Bardzo ładnie pachnie i zapach dość długo się utrzymuje. Jednym słowem zakup sentymentalny :-P

Ten wyjątkowy krem BB łączy 6 właściwości, aby zapewnić natychmiastowy efekt idealnej skóry jednym gestem:
- doskonale nawilża skórę przez 24h,
- idealnie ujednolica koloryt skóry,
- tuszuje niedoskonałości skóry i oznaki zmęczenia,
- wygładza powierzchnię skóry,
- przywraca skórze blask,
- chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Jest to mój najdroższy krem BB, który zakupiłam ;-) Ale jak szaleć to szaleć :-D Na pierwszy rzut oka wydaje mi się za jasny, ale gdy skończę poprzedni BB z Garniera to zacznę go stosować. Fajne jest w kosmetykach YR, że są pochodzenia roślinnego i to w dużym procencie (BB w 90%). Czytałam opinie, że jest lekki, a takie właśnie kremy BB lubię.

Mam wersje:
- Magnolia z Chin
- Fioletowy ryż z Laosu
- Kwiat bawełny z Indii
Wszystkie te żele pięknie pachną, mają kremową konsystencję. Oczywiście nie zawierają parabenów. Miałam kiedyś żele z tej serii i byłam bardzo zadowolona, mam nadzieję, że te również się sprawdzą :-)
Jako produkt za 0 zł wybrałam wodę perfumowaną So Elixir Purple 50 ml , który kosztuje 175 zł. Dodatkowo do każdego zamówienia dodawany był kalendarzyk z długopisem na 2015 rok, za zamówienie za min. 69 zł mogłam wybrać jeden produkt i wybrałam krem intensywnie ujędrniający na dzień Serum Vegetal 50 ml, który kosztuje 122 zł (akurat ten krem trafi do mojej mamy), natomiast za zamówienie powyżej 99 zł miałam dostać kuferek kosmetyczny z próbkami, ale chyba skończyły się, bo otrzymałam budzik, który zmienia kolory i rzuca na sufit gwiazdki oraz 5 małych próbek kremów i zapachów.
Podsumowując jestem bardzo zadowolona z tych wszystkich rzeczy i już nie mogę się doczekać testowania ich :-) A jaki jest Wasz ulubiony kosmetyk firmy Yves Rocher?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz